Zauważając wzmożone wypadanie włosów, zdecydowałam się w
końcu wypróbować wcierkę Jantar, którą koleżanki polecały mi wiele razy.
Kupiłam ją w aptece „Niezapominajka” za całe 11,98 zł :)
Jakie informacje podaje nam producent:
Opis:
Receptura odżywki uwzględnia najistotniejsze potrzeby włosów
cienkich, słabych, delikatnych i z tendencją do przetłuszczania. Zawiera
biologicznie czynne substancje stymulujące wzrost włosów: Trichogen®, Polyplant Hair®, aktywny
biologicznie wyciąg z bursztynu oraz witaminy A, E, F i
d’pantenol. Odżywka Jantar hamuje wypadanie włosów, stymuluje ich wzrost i
odżywianie. Zawarte w niej składniki są niezbędne do prawidłowego przebiegu
procesów fizjologicznych skóry, jej odżywiania i regeneracji. Systematycznie
stosowana poprawia metabolizm i dotlenienie cebulek włosów, regeneruje i
łagodzi podrażnienia. Włosy stają się wyraźnie grubsze, lśniące i odporne na
uszkodzenia. Odżywka wzmacnia strukturę włosów i chroni je przed szkodliwym
wpływem środowiska i słońca.
Składniki aktywne:
Trichogen®, Polyplant Hair®, aktywny biologicznie wyciąg z
bursztynu oraz witaminy A, E, F i d’pantenol.
Sposób użycia:
Wcierać codziennie w skórę głowy przez 3 tygodnie, po kilku
dniach przerwy wznowić kurację. Nie
spłukiwać.
Moje pierwsze spostrzeżenia:
Wcierkę stosowałam przez dwa miesiące, codziennie,
nakładając po umyciu. Szklana butelka jest bardzo niewygodna w użyciu, dlatego
proponuje przelać odżywkę w opakowanie po innym kosmetyku, lub nakładać za
pomocą pipety. Sama odżywka ma wodnistą konsystencje, a zapach przypomina
męskie perfumy, według mnie jest całkiem przyjemny :). Jest tania- 10-12 zł, w buteleczce mamy 100ml.
Efekty:
Niestety zawiodła moje oczekiwania- włosy jak wypadały, tak
wypadają. Choć muszę przyznać, ze włosy rosną zdecydowanie szybciej, wiec jeśli
komuś zależy głownie na przyroście to z całego serca polecam :) Kolejnym plusem jest
to, że nie obciążała moich włosków.
Jak każdy produkt ma plusy i minusy
Minusem jest fakt, że może przesuszyć skórę głowy, ze
względu na zawartość ziół w składzie.
Mój suchy, skłonny do wyprysków skalp sumiennie olejuje,
wiec nie doświadczyłam skutków przesuszenia czy podrażnienia skóry.
Podsumowując:
Wcierka Jantar to według mnie kwestia indywidualna :) Ja polecam ją osobom,
którym zależy na przyroście, a nie na zaprzestaniu wypadania włosów.
Buziole
Daisy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz